Cukiniowe łódeczki

♥ Wreszcie spadł deszcz! ♥

Korzystając z wolnego dnia upiekłam cukiniowe łódeczki (podobne, ale w wersji vege Misza podał ostatnio na kolację i to inspirujące danie od raz skradło mi serce ;) )


Składniki:

1 cukinia
1 średni pomidor
1 mozzarella (lub jakikolwiek inny ser, który położymy na wierzchu zapiekanki)
0,5 cebuli
kilka czarnych oliwek
łosoś w plastrach
oliwa z oliwek
przyprawy wedle uznania


Sposób przygotowania:

Piekarnik rozgrzej do 180 stopni.
Odkrój oba końce umytej cukinii, i podziel ją na pół wzdłuż.
Przy pomocy łyżeczki usuń gniazda nasienne, stworzysz w ten sposób "łódeczkę", którą wypełnisz potem farszem. Zagłębienie musi być na tyle głębokie, żeby zmieścił się do niego farsz i na tyle płytkie, żeby spód cukinii nie pękł lub nie przeciekł ;) Przyprósz odrobiną ulubionej mieszanki przypraw. Wstaw do piekarnika na suchej blaszce.
Obranego pomidora, cebulę i oliwki posiekaj w kostkę (możesz też dodać wydłubane części cukinii i przyprawy). Farsz przełóż do podpieczonych już cukiniowych łódeczek, polej odrobiną oliwy z oliwek. Zmniejsz temperaturę do 150 stopni i pozostaw danie w piekarniku na około 10 minut.
Następnie na wierzchu ułóż plasterki łososia, piecz przez kolejne kilka minut, aż łosoś zacznie się ścinać.
Wtedy jako ostatnią warstwę połóż ser, zamknij piekarnik i przez okienko obserwuj uważnie jak ser się topi (dobra, to nie jest konieczne, ale to najprzyjemniejsza czynność na świecie :D ).

Gdy zapiekanka wygląda kusząco apetycznie, a kuchnię ogarnia cudowny zapach pieczonych warzyw będziesz wiedział, że danie jest gotowe.

Love,

Ula