Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Owoce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Owoce. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 września 2014

Jesienne ciasta: Jogurtowe ciasto czekoladowo-kawowe z gruszkami

Czekoladowo-kawowe ciasto jogurtowe z gruszkami
Słodkie gruszki w jogurtowym cieście czekoladowo-kawowym. Ciasto jest wilgotne i esencjonalne, gruszki opadają na spód, zrobiłyśmy więc jak panna Tatin - po ostudzeniu odwróciłyśmy je spodem do góry, posypałyśmy migdałami. Szybkie w przygotowaniu, wystarczy zmiksować składniki, dodać gruszki i piec.

Jogurtowe ciasto czekoladowo-kawowe z gruszkami
/zmodyfikowany przepis z tej strony/

Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
1 i 1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki ciemnego kakao
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanka jogurtu naturalnego
1/2 szklanki oleju
2 jajka
1/2 szklanki gorącego espresso 
2-3 gruszki
płatki migdałowe do posypania

Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 170 st.C.
2. W jednej misce wymieszać suche składniki: mąkę, sodę, proszek do pieczenia, sól, kakao, cukier.
3. W drugiej misce zmiksować mokre składniki: jogurt, olej, jajka.
4. Dodać do suchych i zmiksować, na koniec cały czas miksując dodać espresso.
5. Wylać do formy okrągłej o średnicy ok. 28 cm.
6. Na wierzchu ułożyć pokrojone w plasterki gruszki.
7. Piec przez 45-55 minut, przed wyciągnięciem z piekarnika sprawdzić drewnianym patyczkiem, czy ciasto jest suche w środku.

Czekoladowo-kawowe ciasto jogurtowe z gruszkami
Trzymajcie się ciepło!

czwartek, 3 kwietnia 2014

Sernik z truskawkami i białą czekoladą

Oto efekt wczorajszych wieczorno-sernikowych przygód. Już zjedzony w całości, pyszny jak zawsze. Sernik upiekłam z tego przepisu, zamieniłam jedynie jagody na truskawki, na spód użyłam czekoladowych herbatników z Biedronki - wyszedł naprawdę bardzo dobry. Nie patrz tylko na zdjęcia, weź się do pieczenia :) To naprawdę łatwy przepis, tylko pieczenie i studzenie trochę trwa, ale warto poczekać.

Uściski!
S.

wtorek, 10 września 2013

Grillowane figi z ricottą i miodem tymiankowym


   Uwielbiam przeglądać książki kucharskie, chociaż określenie "książki kucharskie" nie do końca pasuje do tych małych dzieł sztuki, które nie wiadomo czy ogląda się po jedynie po to by wypróbować nowe przepisy, czy może tylko nakarmić się widokiem cudownych zdjęć oprawionych pięknymi historiami. Jedną z takich książek jest "Apetyczna panna Dahl", stoi u mnie nas na półce ale przyznam szczerze, jak dotąd niewiele przepisów z niej wykorzystałam. Czas to zmienić, dziś zapraszam na grillowane figi z ricottą wg panny Dahl. Przepyszne.

Grillowane figi z ricottą i miodem tymiankowym
/przepis pochodzi z książki "Apetyczna panna Dahl"/
Składniki:
6 fig naciętych na krzyż
1 łyżka płynnego miodu tymiankowego (zastąpiłam lipowym)
mały kawałek niesolonego masła
2 plastry ricotty

Przygotowanie:
1. Rozgrzej górną grzałkę piekarnika.
2. Umyj figi, ostrożnie natnij na krzyż i rozchyl.
3. Do każdej nałóż po odrobince masła i miodu - wlej trochę, nie rób miodowej powodzi.
4. Połóż figi na blasze i wstaw pod rozgrzany grill na 2 minuty.
5. Podawaj z plastrem ricotty, przybrane elegancką miodową smugą.

Smacznego!
-Salome

P.s Jak się Wam podoba nowa szata graficzna naszego bloga? Mam nadzieję, że bardzo bo spędziłam nad nią sporo czasu;)

piątek, 23 sierpnia 2013

Tarta malinowa w białej czekoladzie

Polska młodzież z niecierpliwością odlicza dni do nadchodzącego roku szkolnego, my do nadchodzącego pracowitego września, a póki co rozkoszujemy się jeszcze słodkim lenistwem przy malinowej tarcie polanej naszą ulubioną białą czekoladą. Maliny i biała czekolada to genialne połączenie!
Składniki:
250 g mąki
125 g zimnego masła
50 g wody
1 żółtko
3 łyżki cukru pudru

2 duże serki waniliowe
kubeczek malin
tabliczka białej czekolady


Przygotowanie:
1. Nastawić piec na temp. 200 st. C.
2. Do miski wsypać mąkę, cukier puder, dolać wodę i żółtko dodać zimne masło pokrojone w kosteczki i zimnymi dłońmi zagnieść ciasto*.
3. Wstawić do lodówki na ok. godzinę.
4. Wylepić formę do tarty ciastem i dokładnie ponakłuwać widelcem.
5. Piec w 200 st. C przez 15-20 min.
6. Po ostudzeniu spodu wyłożyć serek waniliowy, ułożyć maliny i polać całość roztopioną w kąpieli wodnej lub w mikrofali białą czekoladą.

*najlepiej włożyć je wcześniej do miski z lodem lub bardziej praktycznie potrzymać chwilę pod lodowatą wodą i osuszyć)

Smacznego i leniwego ostatniego tygodnia wakacji!
Salome

wtorek, 30 lipca 2013

Borówkowo-truskawkowe babeczki z kruszonką

Dawno nic nie pisałam i za namową naszych czytelników (i Salome), postanowiłam, że podam wam mój nowatorski przepis. Mówiąc szczerze wyszedł mi on trochę przypadkiem, bowiem robiąc sobie bardzo późne wakacyjne śniadanie, zapragnęłam pancakes'ów, a chwilę później babeczek. Tak więc z ciasta na pancakes zrobiłam babeczki i z pewną obawą wyczekiwałam efektu. Efekt boski, zresztą sami sprawdźcie :)

Składniki:
szklanka mąki
1 duże lub 2 małe jajka 
łyżka miodu
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki mleka
6 dużych truskawek
pół filiżanki borówek
masło do wysmarowania foremek

Na kruszonkę:
2 łyżki masła
po 3 czubate łyżki mąki i cukru

Sposób przygotowania:
1. Jajka, mleko i miód wlewam do miski, dojadę mąkę, proszek i dokładnie mieszam.
2. Kroję owoce i wsypuję do ciasta.
3. Smaruję foremki masłem i nakładam ciasta do połowy ich wysokości.
4. Do drugiej miski wkładam masło, mąkę i cukier, zagniatam na kruszonkę, posypuję babeczki.
5. Nastawiam piekarnik na 180 st. C i piekę przez 15 minut.
 
Z

czwartek, 23 maja 2013

Rabarbar pod miodowo-owsianą kruszonką

Rynek jeżycki, szał cudownie kolorowych warzyw i owoców, co chwilę spryskiwanych wodą, żeby ich kolor jeszcze bardziej przyciągnął uwagę kupujących. Postanowiłam nakupić tu trochę wiosennych skarbów. Najpierw kupiłam materiałowe torby, złotówka za sztukę (!), upchane w koszu obok straganu ciuchowego, gdzie panie wciskają "eseczki" na "emeczki". Była botwinka, młoda marchewka, szparagi, świeży szpinak i rabarbar. Uwielbiam go. Dokupiłam jeszcze słoik miodu i pojechałam do domu upiec rabarbar pod miodową kruszonką. Robiąc zdjęcia niecierpliwie wyjadałam z kokilek puki ciepły, z odrobiną jogurtu greckiego. W sam raz na kolację.

Rabarbar pod miodowo-owsianą kruszonką

Składniki:
(4 porcje)
dwie łodyżki rabarbaru
5-7 truskawek (użyłam mrożonych)
cynamon
2 łyżki płynnego miodu

kruszonkę robiłam "na oko":)
więc: ok. 4 łyżki mąki
ok. 5-6 łyżek płatków owsianych
ok. 2-3 łyżki margaryny lub masła
ok. pół łyżeczki cynamonu
ok. 4 łyżki płynnego miodu

Przygotowanie:
1. Piec nastawiam na 200 st. C.
2. Umyty rabarbar obieram z "nitek". Kroję w plasterki o grubości ok. 5 mm.
3. Truskawki kroję w cząstki.
4. Owoce układam w kokilkach, posypuję szczyptą cynamonu i polewam każdą kokilkę łyżeczką miodu.
5. Kruszonka: do miseczki dodaję miękkie masło/margarynę, mąkę, płatki owsiane, cynamon i miód. Ugniatam widelcem, aż płatki delikatnie zmiękną, masło połączy się z resztą składników.
6. Na owocach układam kruszonkę.
7. Piekę ok. 15 minut w temp. 200 st. C (gdyby kruszonka bardzo szybko zaczęła się rumienić, można przykryć ją aluminiową folią).

Tyle jeśli chodzi o rabarbar, smacznego:)




piątek, 17 maja 2013

Babeczki jabłkowe z cynamonową skorupką


Dość mam pośpiechu, niech się dzieje co chce, ja robię sobie wolne. Chcę się cieszyć kwitnącym bzem, widokiem opustoszałych ulic nocą, zapachem wiosny, słońcem i pierwszymi burzami. Być może lepiej czas gromadzić niż rozrzutnie tracić w pogoni za nie wiadomo czym, potem żałować i tęsknić. Lubię piec różne słodkości patrząc za okno w kuchni, podziwiać zielone korony drzew i całą tą naturę w której dane mi jest mieszkać. I dziękuję za to wszystko.
Babeczki z jabłkami i cynamonową skorupką
(12 babeczek)

Składniki:
120 g masła
150 g cukru
4 białka
120 ml mleka
100 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 duże jabłko pokrojone w cienkie plasterki

+cukier i cynamon do posypania (5 łyżek cukru i 2 łyżeczki cynamonu)

Przygotowanie:
1. Piekarniki nagrzewam do temp. 150 st. C.
2. Roztapiam masło i pozostawiam do ostygnięcia.
3. Białka ubijam na sztywno z cukrem.
4. Dodaję masło, mleko i miksuję. Po chwili dodaję również przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, ponownie miksuję.
5. Wylewam ciasto do foremek do 2/3 wysokości. W środek każdej wkładam po trzy plasterki jabłka.
6. Posypuję każdą z babeczek cukrem wymieszanym z cynamonem.
7. Wstawiam do piekarnika (150 st. C) na ok. 35-45 minut.

Ciao caro!
Salome

niedziela, 14 kwietnia 2013

Sernik z musem mango

Wiosna za oknem, aż trudno mi w to uwierzyć. Czuję jakbym wróciła do innego świata. Ostatnie dziesięć dni spędzone na Podlasiu, tuż pod Białoruską granicą, gdzie brodziłam w śniegu i błocie sprawiły, że zaczęłam wątpić w nadejście mojej ulubionej pory roku. I tak wyjeżdżając o siódmej nad ranem z chłodnych Dubicz Cerkiewnych, o szesnastej po południu znalazłam się w miejscu pachnącym wiosennym deszczem i pokrytym ciepłymi promykami słońca. Wiosenny więc dziś przepis na sernik mango, który pałaszowaliśmy z rodziną na Wielkanoc.

Sernik z musem mango


Składniki:
1 kg sera
1 budyń waniliowy (40 g)
100 g cukru
cukier waniliowy
3 jajka
50 g masła

Mus mango:
mango w puszcze
3 łyżki cukru

Przygotowanie:
1. Wyjmuję mango z puszki i mielę razem z cukrem, aż powstanie gładki mus.
2. W rondelku topię masło i pozostawiam do ostygnięcia.
3. Miksuję ser, cukier, cukier waniliowy i budyń.
4. Następnie cały czas miksując, powoli dodaję po jednym jajku oraz roztopione i przestudzone masło.
5. Wlewam masę do okrągłej blachy o średnicy 23 cm.
6. Na wierzchu sernikowej masy, delikatnie wykładam łyżeczką "kleksy" z musu mango, po czym drewnianym patyczkiem rysuję zawijasy na całej powierzchni.
7. Piekę w temperaturze 175 st. C, przez ok. 45-50 minut.*
8. Gotowy sernik powinien być lekko "luźny" w środku, ale nie płynny. Zostawiam go w wyłączonym ale zamkniętym piekarniku, aż ostygnie. Następnie wkładam do lodówki na minimum 2 godziny, a najlepiej na całą noc.

*Aby zapobiec nadmiernemu przyrumienieniu blachę można przykryć folią aluminiową. W trakcie pieczenia należy ograniczyć do minimum otwieranie piekarnika.

Pieczcie, jedzcie i cieszcie się wiosną razem ze mną!
Salome

niedziela, 10 marca 2013

Placuszki bananowe z kawałkami czekolady


Składniki:
1 jajko
1 banan
3 łyżki mleka
2 łyżki otrębów owsianych (lub innych)
łyżeczka proszku do pieczenia
dwa paski czekolady
4 łyżki mąki
1 łyżka cukru

Przygotowanie:
1. Banana rozgnieść widelcem, dodać jajko i mleko. Wymieszać.
2. Dodać suche składniki (mąka, proszek, cukier, otręby), ponownie wymieszać.
3. Na koniec dodać posiekaną w kosteczkę czekoladę.
4. Placuszki smażyć na rozgrzanej patelni, na małym ogniu, aż nabiorą złocistego koloru (ok. 2-3 min. z każdej strony, można też przykryć patelnię pokrywką, wtedy mamy pewność że placuszki dobrze upieką się w środku)

Smacznej niedzieli!
Zosia_enka

sobota, 29 grudnia 2012

Sernik z jagodami i białą czekoladą

Przejedzeni po świętach?
Wspominam sobie właśnie świąteczny serniczek z białą czekoladą. Przez pół dnia chodziłam po sklepach i szukałam odpowiedniej blachy, bo w domu grasuje jakiś złośliwy chochlik i podwędził okrągłą formę do ciast. Nie wiem po co mu ona, ale mniejsza z tym. Kupiłam nową, wracam do domu cała dumna żeby Zosi_ence pokazać jaką super blachę dostałam, a tu się okazuje że i ona wpadła na ten sam doskonały pomysł. Także mamy dwie. A święta? Był opłatek, była i wigilia. To jednak nie wszystko, ku zdziwieniu najmłodszego z naszego dość licznego grona, Emila odwiedził nas Św. Mikołaj. Przyniósł prezenty i poszedł sobie do innych dzieci. Rozdawaliśmy prezenty i wyobraźcie sobie, że pod choinką odnalazłyśmy paczkę opisaną "dla Make Choco Cake". Odwinęłam papier, a tam książka "Słodkie" Liski Mórawskiej. Bardzo to było miłe, więc nie odmówiłam sobie kolejnego kawałka sernika z jej przepisu:)


Sernik z białą czekoladą i jagodami
przepis Elizy Mórawskiej lekko tylko zmodyfikowany

Składniki:

Spód:
250 g ciasteczek w czekoladzie (użyłam 350 g bo masa wydawałam mi się zbyt rzadka*)
100 g masła, roztopionego i ostudzonego

Masa:
1 kg sera mielonego (bardzo lubię ser mielony Piątnicy)
1 budyń waniliowy (40 g)
90 g cukru
cukier waniliowy
3 jajka
50 g miękkiego masła
200 g białej czekolady, pokrojonej na małe kawałeczki
opcjonalnie: 50-70 g jagód lub innych owoców jagodowych (maliny, poziomki, etc)


Przygotowanie:

1. Ciasteczka pokruszyć w malakserze (lub wałkiem). Połączyć z masłem.
2. Wylepić nimi spód i boki tortownicy o średnicy 23-25 cm. Ja zwykle robię bardzo cienki spód i boki wysokie na pół wysokości boku tortownicy. Tortownicę owinąć folią aluminiową (ma to zapobiec wypływaniu masła).
3. Piekarnik nagrzać do 180 st C.
4. Wstawić tortownicę, podpiekać spód 10 minut. Wyjąć z piekarnika.
5. Ser zmiksować z budyniem, cukrem i wanilią. Miksując dodawać po jednym jajku i masło. Na końcu wmieszać do masy czekoladę.
6. Wlać na podpieczony spód, na wierzchu ułożyć owoce.
7. Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 175 st C i piec sernik 45-50 minut. Gdyby za szybko się rumienił, należy wierzch przykryć folią aluminiową.
8. Po upieczeniu wyłączyć piekarnik, uchylić lekko drzwiczki i zostawić sernik do całkowitego wystygnięcia w piekarniku.
Zimny sernik przełożyć do lodówki i schłodzić go przez 4-6 godzin.
9. Po ostudzeniu sernika w lodówce, roztopiłam białą czekoladę w kąpieli wodnej, dodałam dwie czubate łyżki lekko kwaskawej śmietany (12%) i dokładnie wymieszałam. Tak przygotowaną polewą wysmarowałam wierzch sernika, po czym obsypałam jeszcze prażonymi migdałami.*

*przyp. Salome


  A w poniedziałek  Sylwester. Jak przygotowania?

niedziela, 18 listopada 2012

Koktail truskawkowy z czekoladą straciatella


Mrożone truskawki + jogurt naturalny = BZZZZZZYT blenderem i gotowe :)

Idealnie orzeźwiająca forma przekąski na pochmurne popołudnia,
do tego odrobina pokruszonej czekolady i można zapadać w sen zimowy.

♥ Przypominamy o naszym konkursie !

środa, 14 listopada 2012

Jabłka, cynamon i Montrésor




Powietrze pachniało wodą, ciemność była tak gęsta, że nie widziałam własnych stóp. Zresztą zetknięcie się stóp z ziemią było odurzająco przyjemne, zmęczona wielogodzinną jazdą w autokarze czułam jakby falowała. We mgle neonem "Brassierie du Lac" świeciła mała kwadratowa kawiarenka. Gdy na nią spoglądałam odniosłam wrażenie, że jej obecność na tym ciemnym pustkowiu nie ma racji bytu, wyglądała raczej jakby ktoś nudząc się latem na polu sklepał z desek sześcian i urządził w nim kuchnię.
Tak właśnie wyglądało moje pierwsze spotkanie z Francją.


 Wspomnienie trudów podróży przyprawiało o niemiły dreszcz, na szczęście niewiarygodnie rześki poranek pozwalał o nich zapomnieć. Zresztą nie tylko poranek. W samym środku miasteczka, które poprzedniej nocy całkowicie tonęło w mroku, teraz majestatycznie lśnił jedenastowieczny Zamek. Jednak jeśli mam być szczera, to nie Zamek w Montresorze zauroczył mnie najbardziej. Wąskie, kręte brukowane uliczki, pnące się w górę, rozlewające się nagle w zielone polanki usiane letnimi kwiatami; przytulające się do zamkowych murów domy, których drewniane schodki, drzwi i okiennice wiele lat temu pożyczyły kolory od niezapominajek i maków; tajemne przejścia, mosty i ogródki, i wiele innych wspaniale drobnych, od niechcenia pięknych szczegółów sprawiają, że Montrésor jest naprawdę magicznym miejscem. Jest tam też nieokreślona iskierka, którą niektórzy poczują bardzo szybko – Montrésor ma polskie serce. Aż 20 rodzin w tej miejscowości ma polskie korzenie, czyli na 300 domów ponad 100 należy do polskich rodzin. Kiedy idziesz ulicą mieszkańcy mówią Ci „Dzień dobry” lub „Witam”, a kiedy łapiesz promienie słońca siedząc na marmurowej ławeczce przed kościołem, możesz posłuchać historii starszej Pani – historię polskiej emigrantki, mieszkającej za młodu w Montresorze, próbującą szczęścia w ojczystej Polsce, zaczynającą nowe życie w południowej Afryce, i na starość wracającą do magicznego Montresoru we Francji. Sama słuchając tej opowieści nie mogłam nie zapytać: gdzie była najszczęśliwsza? Spojrzała mi w oczy i odpowiedziała, że była szczęśliwa wszędzie dopóki żył jej mąż. Może te słowa brzmią banalnie, ale dla mnie jej szczerość wiele znaczyła. 

Dziwne francuskie miasteczko w którym czas zatrzymał się setki lat temu, miejsce którego historia sprawia, że tamtejsze powietrze pachnie tajemnicą i niedopowiedzeniami, tam gdzie poznałam siebie i łamałam język na francuskim "R", a Salome zakochała się bez pamięci w tartach, tartaletkach i wszelakich ich odmianach (pewnie jej wspomnienia z tamtych dni zawierają wiele więcej niż tylko tradycyjne wypieki, ale o tym musiałaby opowiedzieć wam sama) zapadło nam bardzo głęboko w serca i mam nadzieję, że wrócę tam i odnajdę je takim samym. A może jeszcze piękniejszym.


Placki jabłkowe z cynamonem *tradycyjnie najszybsze na świecie

Składniki:
(porcja dla dwóch osób) 
-2 jajka
-4 łyżki otrębów z waszego ulubionego zboża (ja biorę zawsze pszenne) 
-1 małe jabłko
-1 łyżeczka cynamonu
-cukier lub miód do smaku

Przygotowanie:
1. Jajka rozbełtać w miseczce dodać otręby i przyprawy. 
2. Jabłko obrać i pokroić w cieniutkie plasterki, dodać do masy.
3. Całość smażyć na wysmarowanej cieniutko olejem patelni, aż do osiągnięcia złotego koloru.
4. Przepysznie smakują w towarzystwie naturalnego jogurtu i posiekanych daktyli :)

Gotowe!

Love xxx

Ula








niedziela, 21 października 2012

Jabłkowa tarta z kruszonką

Nawet nie poczułam jak minął cały tydzień, okropny tydzień bo przeleżałam go chora w łóżku. Teraz już trochę mi lepiej, a dla najukochańszej babci na świecie, z okazji jej imienin upiekłam jabłkową tartę z razową kruszonką.

Jabłkowa tarta z kruszonką

Składniki:
na okrągłą blachę o średnicy 30 cm

Spód:
250 g mąki pszennej tortowej
125 g zimnego masła
szczypta soli
3-4 łyżki zimnej wody
2 łyżki cukru

Kruszonka:
60 g mąki (30 g pszennej tortowej i 30 g pszennej razowej)
15 g płatków owsianych
75 g masła
75g cukru

Do środka:
4-5 dużych jabłek
sok z 1/2 cytryny
2 łyżki miodu
3 płaskie łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki kardamonu

Przygotowanie:
 1. Nastawiam piec na 200 st. C.  Suche składniki na spód mieszam razem, dodaję pokrojone w kosteczkę zimne masło i ugniatam dodając powoli wodę. Gdy wszystkie składniki dokładnie się połączą zawijam ciasto w folię i wkładam na pół godziny do lodówki.
2. Jabłka obieram i ucieram na "dużych oczkach". Rozgrzewam patelnię dodaję jabłka, sok z cytryny, cynamon, miód i kardamon. Podgrzewam przez kilka minut, co jakiś czas mieszając.
3. Z mąki, masła,  płatków owsianych i cukru ugniatam kruszonkę, po czym wkładam do lodówki.
4. Wyjmuję z lodówki ciasto i wylepiam nim blachę do tarty. Nakłuwam widelcem i wstawiam do pieca. Piekę do czasu aż lekko się przyrumieni tj. 10 do 15 minut.
5. Po upieczeniu spodu wykładam do środka wcześniej przygotowane jabłka i przysypuję razową kruszonką. Wstawiam do pieca na 15-20 minut aż kruszonka zbrązowieje i stanie się chrupiąca.
A do tego cappuccino moje ulubione.
Smacznej niedzieli i słonecznego nowego tygodnia!
xxx
Salome

piątek, 12 października 2012

Apple pie - szarlotka dwustronna

 Przepis na szarlotkę pochodzi od naszej babci Marii, wykonanie w tym przypadku jednak trochę inne. Standardową wersje mogliście już zobaczyć na naszej stronie facebook'owej, przygotowaną przez naszego tatę:) Tym razem inspirowane tradycyjnym anglosaskim apple pie upiekłyśmy ciasto "dwustronne".

Składniki:
0,5 kg mąki krupczatki
6 dkg masła pokrojone na małe kawałeczki
0.5 szklanki kwaśnej śmietany (my zamieniłyśmy na 0,5 szklanki jogurtu naturalnego)
1,5 szklanki cukru
2 jajka
3 łyżeczki proszku do pieczenia
5 średnich jabłek prosto z sadu:)
1 płaska łyżeczka cynamonu
trochę soku z cytryny

Przygotowanie:
1. Wstawiamy piekarnik na 200 st. z termoobiegiem.
2. Jabłka ucieramy (w tym przypadku jabłka były tak kruche i delikatne że nie pozbawiłyśmy ich cennej skórki), mieszamy z cynamonem, odrobiną soku z cytryny i 2 łyżkami cukru.
3. Resztę składników zagniatamy na gładką masę.
4. Dzielimy ciasto na tzw. "mniejszą i większą połowę".
5. "Większą połowę" rozwałkowujemy na formie do tarty o średnicy 30 cm i nakłuwamy widelcem (foremkę można też "wylepić" ciastem ręcznie). Ciasto powinno wystawać trochę ponad brzegi formy, tak by można je później połączyć z górną warstwą ciasta.
6.Spód ciasta wstawiamy do pieca na ok. 10 min. aż lekko się przyrumieni.
7. Po upieczeniu spodu wykładamy na niego jabłka. Rozwałkowujemy pozostałą część ciasta i przykrywamy jabłkowe nadzienie, zlepiając dokładnie brzegi obu warstw. Wycinając na powierzchni prostopadłe linie (tak jak widać na pierwszym zdjęciu ;D)
8. Ciasto wstawiamy na następne 15 min. do czasu aż wierzchnia skorupka się zezłoci.

środa, 15 sierpnia 2012

Kremodżem bananowo-czekoladowy

Dzisiaj miałam pracowity dzień, a owocem jest kilka przyjemnych kulinarnych dzieł. Pierwsze z nich to krem bananowo-czekoladowy z brzoskwiniami i cynamonem. Wspaniały, gęsty idealny do domowego chleba.













Składniki:
2 dojrzałe banany
1 brzoskwinia
2 paski czekolady gorzkiej 70%
2 łyżki miodu
sok z połowy pomarańczy
1 łyżeczka cynamonu (uwielbiam cynamon dlatego daję tak dużo, ale jeśli lubicie tylko jego delikatną nutę to pół płaskiej łyżeczki w zupełności wystarczy)
szczypta kardamonu
Przygotowanie:
1. Banany i brzoskwinie kroję z kosteczkę. Wrzucam do garnuszka, zalewam sokiem pomarańczowym i miodem.
2. Dodaję przyprawy i duszę na bardzo małym ogniu ok. 6 minut.
3. Zdejmuję z palnika i mielę wszystko na jednolitą masę.
4. Dodaję pokrojoną czekoladę i mieszam aż się rozpuści, po czym ponownie mielę blenderem.

Smacznego!
Salome


sobota, 28 lipca 2012

Wypij mnie! - gęsty koktajl z ananasem, truskawkami i brzoskwiniami


Gęsty, chłodny koktajl. Na letnie śniadanie w sam raz.

Składniki (na jedną osobę):
pół szklanki owoców pokrojonych w kostkę: truskawki, brzoskwinia i ananas
pół szklanki mleka
trzy łyżki jogurtu greckiego

Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować i wstawić na 10 minut do zamrażarki.

piątek, 27 lipca 2012

Piątek - 3-minutowe jajo i koktajl malinowo-bananowo-borówkowy

Dzisiaj do stołu usiadłyśmy już wspólnie. Apetytu na takie śniadanko narobiła mi jedna z blogowiczek Miss Disorderly, która stworzyła akcję Pokaż swoje śniadanie.

Jajka na miękko: wkładam jajka do garnuszka z wodą, stawiam na ogniu. Gdy zacznie bulgotać gotuję przez równe trzy minuty. Do tego przyrumieniony chleb żytni, pokrojony w wąski paseczki, które maczamy w miękkim osolonym żółtku. Pyszności.

Do tego koktajl: mleko, łyżka jogurtu greckiego, mrożone maliny i świeże borówki w dowolnej ilości, 1 banan. Wszystko zmiksowałam blenderem i gotowe.

I żeby nie było, jajka naprawdę ugotowały się idealnie na miękko. 3-minutowy sposób nigdy mnie nie zawiódł.


niedziela, 22 lipca 2012

Ciasto Uli

Ula jest z Norwegii i uwielbia ciasta.
Wszystkie proporcje robi na oko (ma ładne)
Były w cieście:
-definitywnie jabłka
-z całą pewnością jajko kurze co najmniej jedno
-mąka bo jakżeby bez mąki
-masło stopione na ogniu (bo ciepły)
-jogurt przypuszczalnie owocowy
-proszek do pieczenia
-aromat waniliowy
-cukier biały w ilościach znacznych
-cynamon

Masło stopić, zmieszać z cukrem, mąką i z jajkiem moi drodzy przy użyciu  miksera, dodać proszek i aromat, jogurt, mieszać aż do osiągnięcia jedwabistej, dość lejącej konsystencji (nie "konsternacji" bo ta też bywa i jedwabista i lejąca). Całość wylać na blachę, poukładać pokrojone w plasterki jabłka, posypać cukrem i cynamonem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C tak długo aż się upiecze.

Jestem siostrą tutejszych dwóch, pięknych, apetycznych wręcz blogowiczek, i jak już tak szczerze rozmawiamy to jednak po głębszym zastanowieniu nie jestem z Norwegii.

Love xxx
Ula

.::przepis mamy::.

niedziela, 24 czerwca 2012

Naleśniki jak bibułki

 
Ja już po egzaminach, relaksuję się czytając książki, mam też za sobą pierwszą w tym roku wycieczkę nad pobliskie jezioro. A najprzyjemniejsze jest to, że mogę bez wyrzutów sumienia pospać dłużej, posłuchać jak śpiewają ptaki, i poczuć powietrze przesycone zapachem jaśminu który kwitnie pod moim oknem. Nadrabiam też zaległości kinowe, dzisiaj królował Paryż lat 60., czyli Kobiety z 6. piętra. Piękna scenografia, przyjemna muzyka i zabawna fabuła. A w kuchni naleśniki, lekkie i cieniutkie naleśniki-bibułki z karmelizowanymi na miodzie bananami, czekoladą i jogurtem greckim.

Składniki
1 szklanka mleka
1/2 szklanki zimnej wody
1 szklanka mąki pszennej
1 jajko

1banan
duża łyżka miodu
jogurt grecki (wg uznania)
czekolada (wg uznania)

Jajka, mleko i wodę mieszam w wysokim naczyniu, dodaję mąkę i dalej miksuję. Ciasto powinno być półpłynne, sprawdzam je na rozgrzanej teflonowej patelni, posmarowanej odrobiną oleju (najlepszy do tego jest silikonowy pędzel "kalmarek", albo zwykły kuchenny pędzel, aha i smaruję patelnię olejem tylko za pierwszym razem). Zmniejszam ogień pod patelnią wylewam na nią ciasto, tak żeby pokryło całą patelnię cienką warstwą. Gdy na cieście pojawią się bąbelki to znaczy że naleśnika można przewrócić na drugą stronę. W ten sposób usmażymy ok. 10 do 15 naleśników.

Dalej na suchej patelni teflonowej topię łyżkę miodu (na niewielkim ogniu), dodaję pokrojone banany i mieszam tak żeby całe pokryły się karmelizowaną miodową powłoczką.
Teraz wystarczy utrzeć na tarce czekoladę ułożyć wszystko ładnie na talerzu, udekorować jogurtem greckim i gotowe.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...