Nic dodać, nic ująć. Spokojna sobota po ciężkim tygodniu. Ciepłe ciasto bananowo-czekoladowe, z resztek - ciasteczka, zaparzony kwiat lipy lub sok malinowy, jak kto woli. Uwieńczeniem tak miłego dnia może być tylko
McDusia Małgorzaty Musierowicz, za którą nareszcie mam czas się zabrać (dziękuję Fiona:*).
Ciasto z tego
przepisu. Zamiast jabłek Zosia użyła bananów pokrojonych w plasterki ze szczyptą cynamonu i kardamonu oraz pokrojoną drobno gorzką czekoladą.
A tu na dole nasz domowy Mnich z doczepionym gniazdkiem i gołąbkiem tudzież innym ptakiem:)
Życzymy miłego weekendu.
- Zosi_enka, Szulla, Salome
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz